Jak na stolicę Śląska przystało Wrocław jest miastem klusek. Mówią o tym nawet nasze zabytki.
Brama Kluskowa
Dawno temu w podwrocławskiej wsi Dąbie mieszkał chłop Konrad z żoną Agnieszką. Kobieta słynęła z talentu do przyrządzania najlepszych w okolicy klusek śląskich. Gdy zmarła na dżumę,
Konradowi doskwierał głód. Pewnego razu mężczyzna wracając z wrocławskiego targu, zmęczony i głodny przysnął w pobliżu Kościoła św. Idziego. We śnie ukazała mu
się żona i zapowiedziała, że podaruje mu magiczny kociołek,
który co noc zapełniać się będzie świeżymi kluskami. Konrad musiał
spełnić tylko jeden warunek – nigdy nie zjadać wszystkiego, zostawiając przynajmniej jedną kluskę na dnie naczynia. Po obudzeniu chłop ujrzał przed sobą
pełen garnek pachnących klusek śląskich ze skwarkami. Nie mógł nad sobą zapanować i postanowił zjeść je wszystkie. Ostatnia kluska jednak nie chciała dać się złapać: goniona przez
Konrada w końcu legła na szczycie arkad przemieniając się w kamień.
Kociołek już nigdy się nie napełnił, a Agnieszka nigdy więcej nie ukazała się we śnie Konradowi. Skamieniałą kluskę na szczycie bramy możemy zobaczyć do dziś.
zdjęcie: https://opowiemcilegende.blogspot.com/2016/11/kluskowa-brama.html
Zegar Kluskowy
XV wieczny zegar na wieży kościoła św.Barbary (obecnie Katedra Kościoła Prawosławnego) przy ulicy Mikołaja od początku obarczony był wadą, która powodowała że chronometr spóźniał się w stosunku do innych zegarów w centrum Wrocławia o 10 do 15 minut. Wrocławskie gospodynie szybko wykorzystały cechę późniącego się
zegara wrzucając kluski bułczane, gdy biły dzwony w Rynku i
wyciągając je idealnie ugotowane w momencie bicia Zegara Kluskowego.
Problem z zegarem oficjalnie odnotowała rada miejska dopiero w roku 1879, gdzie tłumaczono, że mechanizm celowo jest przestawiony bo Wrocławianie nie mogli znieść tak dużej liczby bijących zegarów licznych wież Starego Miasta. Dzisiaj Zegar Kluskowy już się nie spóźnia, ale za to lśni piękną odnowioną tarczą.
Gotujemy kluski !
We Wrocławiu i na całym Śląsku od wieków jadano wiele rodzajów klusek:
składniki:
- 500 g ziemniaków ugotowanych
- 125 g mąki ziemniaczanej
- trochę mąki pszennej
Ugotowane i ostudzone ziemniaki przecisnąć przez praskę lub dokładnie ugnieść tłuczkiem. Wyrównać powierzchnię. Z uformowanej masy
ziemniaczanej wyjąć 1/4 ziemniaków i w to miejsce wsypać tyle mąki
ziemniaczanej, ile było ziemniaków. Następnie z powrotem włożyć wyjętą
wcześniej część ziemniaków i zagnieść ciasto.
Z wyrobionego ciasta lepić kulki i delikatnie oprószyć je mąką pszenną.W każdej z nich kciukiem zrobić wgłębienie.
W garnku zagotować wodę z solą. Do gotującej się wody wrzucić kluski.
Gotować około 2 - 3 minuty od momentu wypłynięcia klusek na powierzchnię
wody.
Kluski śląskie czarne:
składniki:
- 250 g ziemniaków ugotowanych
- 250 g ziemniaków surowych
- mąka ziemniaczana
Surowe ziemniaki utrzeć na tarce, odcisnąć
z wody przez czystą szmatkę (albo gęste sitko). Płyn odstawić, a gdy na
dnie powstanie osad, zlać ostrożnie wodę, osad zaś dodać do masy.
Ziemniaki ugotowane przecisnąć przez praskę lub dokładnie ugnieść
tłuczkiem. Połączyć ziemniaki gotowane z tartymi, wymieszać i wyrównać
powierzchnię. Z uformowanej masy ziemniaczanej wyjąć 1/4 ziemniaków i w
to miejsce wsypać tyle mąki ziemniaczanej, ile było ziemniaków.
Następnie z powrotem włożyć wyjętą wcześniej część ziemniaków i zagnieść
ciasto. Z wyrobionego ciasta lepić kulki. Gotować w osolonej wodzie, około 3-5 minut od momentu gdy wypłyną na wierzch.
Kluski wrocławskie:
składniki:
- 750 g ziemniaków ugotowanych
- 100 g mąki pszennej
- 2 jaja
- 2 kromki białego pieczywa
Ugotowane i ostudzone ziemniaki przecisnąć przez praskę lub dokładnie ugnieść tłuczkiem. Masę dokładnie zmieszać z mąką i jajami. Pieczywo pokroić małą kostkę i zrumienić na patelni na maśle. Z masy ziemniaczanej formować średniej wielkości okrągłe kluski nadziewając każdą 2-3 kostkami pieczywa. Następnie obtoczyć dokładnie w mące pszennej i gotować w osolonej wodzie około 3 minut od momentu wypłynięcia.
Kluski do Śląskiego Nieba:składniki:
- 750 g ziemniaków ugotowanych
- 50 g bułki tartej
- 20 g mąki pszennej
- 2 jajka
- 1 kromka jasnego chleba
- 1 łyżka masła
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól
Buchty:
Buchty, czyli kluski drożdżowe gotowane na parze najłatwiej kupić w niemal każdym sklepie spożywczym. Mogą być doskonałym zamiennikiem dla klusek ziemniaczanych podawanych ze Śląskim Niebem.
składniki:
- ok. 0.5 kg mąki pszennej
- szklanka mleka
- 2 jajka
- 3 łyżki masła stopionego
- 3 dag drożdży
- sól i cukier
Z mleka, drożdży, niewielkiej ilości mąki i
odrobiny cukru sporządzić rozczyn, który powinien mieć konsystencję
gęstej śmietany. Ustawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Do miski
wsypać mąkę, wbić jaja i wlać rozczyn. Ciasto na kluski wyrabiać ręką
tak długo, aż będzie odrywać się od brzegów miski. Wówczas dodać
stopione i ostudzone masło, szczyptę soli i dalej wyrabiać. Następnie
miskę nakryć ściereczką i ustawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Gdy
ciasto podwoi swoją objętość, formować okrągłe kluski wielkości pączków
i układać na stolnicy posypanej mąką. Gdy kluski zaczną rosnąć,
gotujemy je na parze. Szeroki garnek z wrzącą wodą nakrywamy płócienną
ściereczką i obwiązujemy sznurkiem wokół brzegu. Na ściereczce układamy
kluski partiami i nakrywamy miską dopasowaną do obwodu garnka. Gotujemy
ok. 10 min, aż będą puszyste.
Kluski (knedle) bułczane:
Nadają się także jako dodatek do śląskiego nieba.
składniki:
- 8 czerstwych bułeczek pszennych
- 1 cebula
- 375 ml mleka
- 4 dag masła
- 2 jaja
- natka pietruszki
- majeranek
- sól
Pokrojone w cienkie plasterki bułki zamoczyć w mleku i posolić. Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na maśle razem z drobiną majeranku oraz drobno posiekaną natką pietruszki. Następnie wszystkie składniki połączyć, dodać jaja i dobrze wymieszać. Uformować kluski i gotować je około 20 min w osolonej wodzie.
No to...
Białe (po lewej z dziurką) i czarne kluski (po prawej) w sosie kurkowym
foto. Śląski Wrocław
foto. Śląski Wrocław
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz